Historia Ziyo rozpoczęła się w 1986 roku w Tarnowie, choć muzycy tego zespołu występowali wspólnie już dwa lata wcześniej pod innymi nazwami (początkowo Tower, następnie Mixt Rock). Pierwszym znaczącym sukcesem grupy było zajęcie I miejsca na festiwalu Mokotowska Jesień Muzyczna w 1987 roku. Nagrodą była sesja nagraniowa, w trakcie której zarejestrowano dwa utwory: "Na znak" i "Nie wiem". Kolejne dwie piosenki, zarejestrowane kilka miesięcy później - "Panie prezydencie" i "Pod jednym niebem", trafiły na składankę "Cisza jest nic się nie dzieje". W tym samym roku zespół w składzie Jerzy Durał (wokal, bas), Marek Kloch (gitara), Krzysztof Krupa (perkusja) i Dariusz Derżko (klawisze) rozpoczął nagranie debiutanckiego albumu. Płyta zatytułowana po prostu "Ziyo" ukazała się w 1989 roku i rozeszła się w nakładzie 180 tysięcy egzemplarzy. Mimo że dewizą członków Ziyo było uciekać od wszystkiego, co już słyszeli, krytycy chętnie porównywali ich muzykę z zagranicznymi zespołami, zwłaszcza U2 i przedstawicielami tzw. nowej fali. W tym samym roku grupa nagrała utwór "Wyspy", który przez cztery tygodnie okupował szczyt Listy Przebojów Programu III. Piosenka stała się jednym z największych hitów 1989 roku, a Ziyo uznano za zespół roku w plebiscycie miesięcznika "Rock N' Roll". Drugi album, zatytułowany "Witajcie w teatrze cieni", ukazał się w 1990 roku i zawierał m.in. nową wersję "Wysp". Na krążku słychać fascynację Marka Klocha ostrzejszymi brzmieniami, co zresztą wkrótce zadecydowało o jego odejściu z zespołu. W tym okresie Jerzy Durał postanowił zrezygnować z grania na basie, skupiając się wyłącznie na śpiewaniu. Jak się później okazało - śpiewaniu po angielsku. Wydana w 1991 roku płyta "Gloria" (nagrana już z nowymi muzykami - gitarzystą Wojciechem Klichem i basistą Sławomirem Ujkiem), zawierała wyłącznie anglojęzyczne teksty. To posunięcie stało się powodem kolejnych porównań do zachodnich zespołów. Dla wielu osób Ziyo było po prostu polskim odpowiednikiem U2. Muzyka to jedno, ale nawet barwa głosu i image Durała kojarzyły się w tamtym okresie z Bono. Nie przeszkadzało to jednak 150 tysiącom osób, które kupiły "Glorię". Kolejna płyta, a właściwie kaseta wydana w 1992 roku, była już typowo polska, można nawet powiedzieć: tradycyjna. Znalazły się na niej bowiem… kolędy, zagrane w rockowym stylu, z gościnnym udziałem Edyta Bartosiewicz i Sławka Wierzcholskiego. Następny, tym razem autorski album (nagrany częściowo we Francji) ujrzał światło dzienne w 1994 roku i nosił tytuł "Tetris". To z niego pochodzi największy przebój grupy, zatytułowany pierwotnie "Wszystko to co mam". Gdy kompozycja trafiła na listę przebojów Trójki, okazało się, że od kilku tygodni była na niej piosenka o tym samym tytule, należąca do grupy Golden Life. Durał, po rozmowie z menedżerem Golden Life, zdecydował się zmienić tytuł na "Magiczne słowa". W stacjach telewizyjnych i radiowych równie często pojawiały się wtedy inne kawałki z tej płyty ("Ikar", "Dwa słońca", "Ethos"), ale to właśnie "Magiczne słowa" są najbardziej rozpoznawalnym utworem, który zapewnił zespołowi miejsce w historii polskiej muzyki, a także na wielu składankach (na których - z powodu zamieszania ze zmianą tytułu - występuje on pod różnymi tytułami i podtytułami - "Magiczne słowa", "Wszystko to co mam" czy "Tylko tobie").
Dyskografia
Teledyski