Mieszkający w Łodzi artysta wrócił późnym wieczorem, w niedziele 17
lipca do domu po koncercie. Okazało się, że tego dnia grupa bandytów
postanowiła okraść jego dom. Najwyraźniej sprawcy nie spodziewali się
wcześniejszego powrotu gospodarza i zaskoczeni dotkliwie go pobili i
okradli. Jerzy przebywa obecnie w jednym z łódzkich szpitali. Włamanie
do domu i pobicie przez dwóch młodych osiłków zawsze jest traumatycznym
przeżyciem, Jerzy Rybiński miał na dodatek wyjątkowego pecha. Kopany
przez sprawców w głowę ma przede wszystkim uszkodzone oczy. W wyniku
urazu grozi mu utrata wzroku!
Łodzianin Jerzy Rybiński, to kompozytor, gitarzysta i wokalista.
Współpracował z zespołem NO TO CO oraz stworzoną wspólnie z bratem
Andrzejem grupą ANDRZEJ i ELIZA. Pod koniec lat 70 tych własną
kompozycją z tekstem Małgorzaty Maliszewskiej "Deszcz w obcym mieście"
zaczął karierę solową. Piosenka stała się wielkim, ale nie jedynym jego
przebojem. Wystarczy wspomnieć takie utwory jak: "Rudy wrzesień" i
"J-23" (z tekstami Andrzeja Mogielnickiego) czy "Już zapominam Cię"
(tekst Andrzeja Kuryło). Od tego czasu pisze piosenki, które w
większości sam nuci. Większość z nich ukazała się na jego kilku solowych
płytach.
Najnowszy utwór Jerzego Rybińskiego – "Złote Plaże" gości obecnie na
antenach wielu stacji radiowych. Jerzy pracuje nad wydaniem nowego
albumu, którego premiera przewidziana jest na jesień tego roku.
Pozostaje nam mieć nadzieję, ze szybko dojdzie do zdrowia i ten
nieszczęśliwy "wypadek" nie zakłóci pracy nad płytą.